Mamy powoli jesień w pełnym wydaniu ;) Pojawia się a nasza słynna "złota polska...", (oby wróciła na stałe) ale momentami czuję się grając tu i tam jakby był środek listopada...Ale nie o pogodzie...jesień to taki czas zamysłu, zadumy..wewnętrznej "słoty"...dlatego wybrałem na tę playlistę takie utwory; niektóre z pozoru wesołe pogodne, ale każdy mój tekst to przenośnia...dla podkreślenia nastroju, wybrałem taką właśnie "surową", prosto z kamery, bez obróbki dźwiękowej-prosto z koncertu kompletnie bez prądu i mikrofonów, wersję "Lotu" oraz utwór w takiej samej wersji, z 2 płytowego wydania jednego z moich albumów ", utwór pt."Skąd miałem wiedzieć"...A nie bez kozery listę rozpoczyna " Nim nadejdzie noc...", nie bez powodu znajdują się na liście ukochane przeze mnie, surowe, przesterowane wokalnie miejscami, gotyckie-ukocane przeze mnie "Niepokoje", jeden z moich najbardziej ukochanych utworów...Jest i elektro...