DŁUGO ZAPOWIADANE PRZEZE MNIE WCZORAJSZE WYDARZENIE ARTYSTYCZNE Z MOIM UDZIAŁEM BYŁO NA PRAWDĘ ŚWIĘTEM LIRYKI, MUZYKI , SZCZEGÓŁY ZARAZ PO OBRÓBCE MATERIAŁÓW...NA TERAZ MAŁA CHWILA WSPOMNIEŃ I PROŚBA (Z MOŻLIWOŚCIĄ ODWDZIĘCZENIA SIĘ PRZEZE MNIE ;) ) DO CZYTELNIKÓW .

Zanim opiszę w osobnym, mocno rozwiniętym szczegółowym, dopracowanym i wzbogaconym o obrabiane aktualnie materiały poście wczorajsze, długo zapowiadane wydarzenie artystyczne z wczorajszego wieczoru, mającego miejsce w "Stajniach Książęcych" w Pszczynie, nie bez powodu zaczynam wpis znaną już fotografią z symbolami  znanego wszystkim portalu społecznościowego.

Otóż po pierwsze, zapraszam mających konto na Fcebooku, do dołączenia do mojej oficjalnej, stricte muzycznej strony na tym portalu - BEZPOŚREDNI LINK DO MOJEJ MUZYCZNEJ STRONY FB  . Po drugie , portal ten, automatycznie czasem przypomina o postach sprzed roku o wyjątkowej oglądalności , proponując ponowne jego udostępnienie; przypomniano mi post z prezentacją multimedialną mojego utworu z płyty "Deccadenta" - "W statystykach." Utwór tzw. "środka", niby mocny, gitarowy, żywy, ale klasyczny z tekstem, jak to spod mojego pióra zwykle - "o podwójnym dnie znaczeniowym".Podsunęło mi to pomysł, aby jako , iż zarówno ostatnim czasem promowałem głównie zestawy moich rockowych , nastrojowych ballad w związku z występem połączonym z lirycznym wieczorem ,  wstawić ten post...Przyda się coś mocniejszego brzmieniowo jako przerywnik, gdyż opisując Pszczyńską moją "pozytywną kolaborację artystyczną" do opisu i prezentaji ykonanych ballad powrócę w krótkim czasie...A wg. cyferek statystycznych ;) (taki zbieg okoliczności z tytułem ;) ) wyświetliło ten post ponad 19.000 ludzi pośród ponad 54.000 odbiorców posta..nawet na You Tube niestety namiastka tych cyfr nie obejrzała , ni wysłuchała nie tylko moim zdaniem jednego, z lepszych aranżacyjnie, "wykonaniowo" ;), kompozycyjnie, tekstowo, parabolicznie i produkcyjnie utworu ;) . Zapraszam więc   do przesłuchania i tutaj w okresie , gdy montuję "pszczyńskiego" posta raz jeszcze na dobrych monitorach odsłuchowych/kolumnach lub dobrych słuchawkach (ze zwróceniem uwagi na zauważane przez innych zalety oraz np. stereofonię, poszczególne ścieżki instrumentalne, szczególnie te gitarowe, których tu nie brakuje). Może po raz pierwszy, może po raz kolejny...posłuchajcie, może zinterpretujecie paraboliczny tekst, w który także zachęcam się wsłuchać. Ja znam ten utwór w różnych wersjach na wylot, gram go około 1000 razy rocznie, a odsłuchując go dziś, odkryłem go w jakiś sposób znów na nowo, coś dostrzegłem...do tego myślę, że sama multimedialna prezentacja zawiera mi fotografii z dużego przedziału czasowego, różnych sesji zdjęciowych oraz przypadkowych zdjęć np. z przerw między próbami przed ToTu Festiwalem we Wrocławiu (miejsce ciekaw, bocnica kolejowa, stara parowozownia przerobiona na świetną salę koncertową). Ale do meritum...ogromną radość sprawiło by mi, gdybyście znaleźli chęci do opisania w komentarzach, może tu na blogu, może pod owym FB lub może bezpośrednio pod obiektem na moim kanale YouTube ( zachęcam do subskrypcji kanału przy okazji)...tutaj link do utworu na YouTube , można tam zostawić opinię, im szczersza, tym lepsza - LUCCA JAN D.-"W STATYSTYKACH" na kanale YT artysty  ;) Jeśli ktoś z Was, opisze swoje opinie, przemyślenia na temat "W statystykach", a życzy Sobie na e-mail kilka darmowych mp3 w znakomitych parametrach na ten format możliwych na e-mail - poproszę o wiadomość , z krótką informacją, gdzie umieścił swój wpis - na któryś z adresów : lucca.jan.d.records@gmail.com lub luccajand.impresariat@vp.pl 

 "Łapka  górę", subskrybownie bloga lub kanału YT , tak samo wchodi w grę. Wystarczy tylko mail o informacja jaką fomę aktywności przyjęliście. Stali subskrybenci bloga czy YT, również nich napiszą, że są zapisani...system bloga i YT jest tak skonstruowany, iż gdybym chciał posłać sam od siebie jakąś niespodziankę, nie widzę adresów mailowych, a chętnie  nie jednokrotnie przesłałbym jakąś atrakcję w załączniku...aha, jak to z mailami, czasem trafiają w dziwne foldery, gdybym nie odpowiadał zwrotnie do 48 h, zawsze można skorzystać z smsa na mój stały numer projektu Lucca Jan D. - 664 084 990 ...jak wykle masło maślane z mojej strony, rozpisałem się a pewnie gdybym miał czas na wnikliwe redagowanie wpisów, połowa zdań była by krótsza i samyh zdań byłoby połowę mniej - inormacje i  tak były by jasne, zrozumiałe....no ale to blog w charaktrze luźnych wypowiedzi.  Ci, którzy znają mnie z kontaktów np. mailowych wiedzą, że piszę te notki zawsze jak do Przyjaciół, na luie, z ufnością, że przymknięcie oko na moje wady , któych mi nie brakuje. Szczególnie "pozornego chaosu" co wynika z ciągłej gonitwy czynu , przestrzeni w jakiej przebywam i .....czasu Pozdrawiam Was Wszystkich serdecznie, do tematu jeszcze wrócę a teraz gwódź programu :D

Jeżeli macie anielską cierpliwość i dotarliście do końca tego tekstu  , zapraszam  do odtworzenia, przeglądnięcia i odsłuchu  "W statystykach...". Ja pędę siecią dalej :) Spokojngo wiecoru i nocy.

Raz jeszcze link na YouTube    a poniżej możliwość obejrzenia i słuchania do woli utworu do woli:

Lucca Jan D. - "W statystykach" (wersja z płyty pt."Deccadenta", nagranie -styczeń 2011 M/R Studio, wówczas jeszcze chyba pod nazwą przeniesionego z Rybnika stuia "Rondo", opisy także pod filmem n stronie żródłowj YouTube mojgo kanału).Historia tego utworu to temat na osobny, długi post. Do usłysenia (przeczytania w krótce) -Lucca  

P.S. Dziękuję za odwidziny, Wasz cenny czas mojej osobie