"LETNIO- JESIENNY INCYDENT" - OPIS UTWORU, TEKST...HISTORIA CZ. I

Za oknem raczej późno jesienny niż letni incydent...Ale tak się złożyło, iż kilka osób zwróciło ostatnio uwagę na ten utwór...padły zapytania o okres w jakim został nagrany, o instrumentarium, o przekaz...a aura za oknem w znacznym stopniu i klimatycznie pod kątem nastroju muzyki jak i nieco smutnawy, posępny i tajemniczy tekst oraz wykonanie wokalu oraz tytuł mocno można ze sobą połączyć-poświęcę parę słów owemu utworowi jakim jest "Letnio-jesienny incydent" mojego autorstwa i wykonania , jak to zawsze w przypadku moich utworów, w każdym kontekście. Dawno nie było też żadnej informacji na blogu o tym co dzieje się ze mną "muzycznie" w ostatnim czasie. A trochę pytań padło i w tym kontekście, więc pod koniec posta udzielę kilku zwięzłych informacji pod tym kątem. Zacznijmy jednak od utworu i ...poprzedźmy go tekstem by można na dobrych słuchawkach czy zestawie hi-fi odkryć na nowo ten utwór. (film wstawiam przed i po tekście...komu jak wygodniej śledzić tekst i prezentację multimedialną do utworu):




"Letnio-jesienny incydent" (sł.muz. Łukasz Jan Dziedzic {Lucca Jan D.})

W kilku słowach zamknęłaś mnie;
Bez znaczenia i żadnych szans.
Kilka piw to stanowczo za mało!
Aby zapomnieć o twoim ciele.

Gdybym choć wiedział jak na prawdę ci na imię...
Gdybym choć znał drogi, którymi chodzisz;
Może bym uśpił adrenalinę
Może bym wczorajszą niedolę.

Wszystko to...wszystko to już znam...
Ostatnia Lady - dawno poszła spać...

Ref.
Powiedz jak tu żyć? - Kiedy ciągle śmiejesz się.
Jak zwyciężyć świat? - Gdy umiera we mnie gniew;
Moje oczy są - wolne niczym ptak!
Czasem dziwnie mi- gdy umiera we mnie strach...

Czasem mówisz: "Do widzenia",
I o tym, że "nie wolno zaponieć
O pięćdziesięciu jeden wspomnieniach"...
I mieć nadzieję, że to nie koniec.

Wszystko to...wszystko to już znam...
Ostatnia Lady - dawno poszła spać...

Ref.
Powiedz jak tu żyć? - Kiedy ciągle śmiejesz się.
Jak zwyciężyć świat? - Gdy umiera we mnie gniew;
Moje oczy są - wolne niczym ptak!
Czasem dziwnie mi- gdy umiera we mnie strach...
          
             (solo gitarowe)

Ref.
Powiedz jak tu żyć? - Kiedy ciągle śmiejesz się.
Jak zwyciężyć świat? - Gdy umiera we mnie gniew;
Moje oczy są - wolne niczym ptak!
Czasem dziwnie mi- gdy umiera we mnie strach.
.............Umiera strach......
.....................strach.........


Tekst jak większość moich tekstów, jest mocno alegoryczny, pełen przenośni i nacechowany parabolami. Ten, wyjątkowo bardzo, pisałem go jak wszystkie (a przynajmniej 99%) - jakby pismem automatycznym...gitara "pudłowa" w dłoń, kartka wyciągana w pośpiechu siłowo np. z drukaki albo w tamtych czasach wyrwana z zeszytu...wyrwana byle jak, nie równo, nie dbale...pierwzy lepszy długopis, czasem ołówek, kredka...co pod ręką i do zarysu muzyki byle uchwycić tekst..ten moment póki jest w głowie i nie ucieka. Dużo skreśleń, poprawek po pierwszym zapisie i potem granie w kółko i układanie aranżacji; gdzie będzie wstęp, gdzie zwrotki, przejścia, refreny...jakie zakończenie...gdzie solo gitarowe, które dla mnie to miłość ...tak ważna w utworze jak tekst, choć nigdy nie ustawiane,  nie planowane...podczas nagrania dopiero nagrywam kilka-kilkanaście wersji improwizowanych solówek i dobieram to co moim zdaniem najlepsze...i tak przeszliśmy od tekstu do muzyki. 
Padało podstawowe pytanie- jaka to była gitara? Klasyczna, tzn. (nie każdy musi się znać na takich rzeczach) - pudłowa, ale dedykowana do muzyki poważnej, klasycznej- od akustycznej różnią ją takie rzeczy jak konstrukcja i fakt,że gitary klasyczne ulegają zniszczeniu przy założniu im metalowych strun...są one nylonowe, owszem, struny basowe są owinięte jakąś metalową owijką z różnych stopów...struny typowo przeznaczone do gitar akustycznych, które są przeznaczone do brzmienia na strunach metalowych, (ale odmiennych od tych co gitary elektryczne) powodują po założeniu do gitary klasycznej pod wpływem działających działających sił - po prostu po stosunkowo krótkim czasie wykrzywienie gryfu i tym samym zniszczenie. Gitary akustyczne mają wzmacniane konstrukcje, np. pręt wzdłuż środka gryfu (ale o tym innym razem).
Ja nagrałem ten utwór na gitarze nie pierwszej jaką posiadałem, bo chyba ze 4 po siostrach były w domu- ale pierwszą profesjonalną gitarą, specjalnie ściąganą do sklepu (takie były lata `90 na początku)- kupił mi ją ojciec na potrzeby dalszego rozwoju mojej gry w II klasie szkoły (wówczas miałem ok. 11-12 lat) muzycznej...gitara wykonana głównie z drzewa hebanowego, podwójna tylnia płyta , aby grając nie tłumić ciałem brzmienia instrumentu...to taki powrót do klasyki, ale tylko w tej kwestii, że grałem na gitarze klasycznej- grałem zupełnie inną niż klasyczna techniką. Dla ciekawostki dodam, że na tego typu gitary klasycne, nie ze względu na kraj produkcji, ale brzmienie mawiało się "hiszpańska"- świetnie brzmi na niej bowiem muzyka flamenco...ale ja grałem po swojemu, co słychać (używałem kostki, i to nie tylko w grach partii akordowych ale w artykulacji, czyli wydawaniu odpowiednio zaplanowanego brzmienia kżdemu z pojedynczych "piórkowanych dźwięków) .
Rejestrowaliśmy wszystkie partie (ścieżki) tej gitary , (która poza moim głosem jest jedynym użytym w "Letnio-jesiennym incydencie instrumentem), za pomocą wielkomembramowego mikrofonu pojemnościowego w tamtym studiu przeznaczonym głównie do rejestracji wokali...w kabinie-pomieszczeniu także do wokalu. ....Była to wiosna 2001 r, najprawdopodobniej kwiecień...CDN  WIĘCEJ JESZCZE DZIŚ W NOCY...TAKŻE  FOTOGRAFIE

Komentarze

NAJPOPULARNIEJSZE POSTY:

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO 2017 ROKU I O NOWEJ PŁYCIE "ULICZNE GRANIE 2017 - 2CD"

MOJA PIERWSZA PŁYTA JUŻ W CAŁOŚCI DO DARMOWEGO I LEGALNEGO POBRANIA - 14 UTWORÓW TWORZĄCYCH ALBUM "DECCADENTA" W MP3!!!

1 UTWÓR W WYSOKIEJ JAKOŚCI MP3 Z ALBUMU "LUCCA JAN D. - "DECCADENTA " JUŻ DO POBRANIA LEGALNIE, DARMOWO Z AUTORYZOWANEGO MIEJSCA ARTYSTY