SPOKOJNEJ NOCY, PADAM NA TWARZ...ARTYKUŁ PONOĆ DLA DZIWAKÓW TAKICH JAK JA...JA PÓJDĘ SPAĆ SZCZĘŚLIWY... NIE JESTEM MUZYCZNYM RZEMIEŚLNIKIEM..NIE PRODUCENTEM A ARTYSTĄ,,,

KILKA ZARWANYCH NOCEK I CZŁOWIEK MOŻE DŁUGO PRACOWAĆ A O 21 ZASYPIA NAD KLAWIATURĄ... ZROBIĘ JESZCZE PODSUMOWANIE, DZISIEJSZYCH NOTEK, PRZEDRUKI...A JUTRO SIĘ POGADA O TECHNICE NAGRYWANIA ITD.... WIECZOREM KOLEJNY KAWAŁEK...   

PODSUMOWUJĄC "MILCZENIE" - POSŁUCHAJCIE RAZ..ALBO KILKA WPATRUJĄC SIĘ W TE KOLOROWE OBRAZKI I PODSUMOWUJĄC W GŁOWIE ŚCIEŻKA PO ŚCIEŻCE... NAJLEPIEJ CHYBA SŁUCHAWKI NA USY....BO TAM SPORO TRACKÓW WOKALNYCH GDZIE JEST JAKIŚ HARMONICZNY SZEPT... NIE OCZYSZCZONA DO KOŃCA ŚCIEŻKA POBRUMUJĄCEGO MIKROFONU...KABLA....TO WSZYSTKO JEST MUZYKĄ...JESZCZE NIE NAZWANĄ... UŻYŁEM KILKU SYNTEZATORÓW, MASZYNY PERKUSYJNE, Z KTÓRYMI ABY ZAGRAĆ CHOĆBY NA WERBLU, HI-HACIE I JEDNYM TOMIE PLUS STOPA TRZEBA JE ZAPROGRAMOWAĆ...  POTEM W SKRÓCIE POSZŁY BASY,  KILKA TRACKÓW Z RÓŻNYMI EFEKTAMI...POTEM GITARY PODKŁADOWE Z DELAYAMI...Z DUŻYM REVERBEM ALE I WŁĄCZYŁEM STARĄ KAMERĘ POGŁOSOWĄ ALESIS BODAJ MICROVERB III, Z FUNKCJĄ ODWRACANIA TEGO POTĘŻNEGO PRZESTEROWANEGO BRZMIENIA , NARAZIE TYLKO Z WIBRUJĄCEJ STRUNY I ROZKRĘCANYCH GAŁEK 2XTONE, 2X VOLUME - 2 HUMBUCKERY....CIEPŁA GŁOWA NA PRZESTERZE Z LAMPĄ 12 AX7 , PRZESTER 1- POMARAŃCZOWA LAMPKA , MAŁO GAINU...ALE CHOĆMY DALEJ BO NIE SKOŃCZYMY... STARE PŁYTY VINYLOWE PO DZIADKU...BEZNADZIEJNY GRAMOFON , TROCHĘ SCRETCH`ÓW, KABEL NA WYJŚCIE PRZEZ SOUNDCRAFT SPIRIT FOLIO...300? LEXICON- TROCHĘ KRĘCENI GAŁKAMI I PO PRZEJŚCIU PRZEZ EQ MAMY ŚLICZNIE ZGRANE Z HARMONIZEREM DIGITECHA, KOMPRESOREM, EXPANDEREM I KREATYWNIE ZASTOSOWANĄ BRAMKĄ SZUMÓW, TO CIEPŁE WYBRZMIEWANIE Z VINYLOWYM POTRZASKIWANIEM...NATURALNE, NIE TAK "WTYCZKOWE" JAK NA POCZĄTKU " MIŁOŚĆ NIEBEZPIECZNA JAK MORFINA"....POTEM SYNTH KORGA, KTÓRY DOBRZE ZNACIE Z BRZMIEŃ ZACZYNAJĄCYCH I KOŃCZĄCYCH 1 CD DECCADENTY I NIE TYLKO... PORA NA ZABAWĘ NATYWNĄ - W KOMPIE BAZA BRZMIEŃ- PRZEZ KABEL USB WYZWALAM TE ROZKRĘCONE RÓŻNIE DŹWIĘKI  KLAWIATURĄ STERUJĄCĄ BEHRINGERA umx 490, SOLÓWY, ZREVERSOWANE I OSADZONE W CZASIE PRZEZ PIECE FENDERA , ROLANDA I MIKROFONY SENHEIZERA, BASS-LANEY-PROCESOR DYNAMIKI , KTÓRY JUŻ BYŁ WCZEŚNIEJ...TROCHĘ PORZĄDKÓW, MIESZANKA TRACKÓW DRY+WET ...WSZYSTKO PRZEZ PREAMP I NA TO WOKALE ZBIERANE OD POJEMNIKA "BEHRINERA C1-U", PRZEZ BUDŻETOWE STARE "SHURY, PROEL I SENHEIZER+ NA USZACH AKG- POLECAM BARDZO NEUTRALNE.... DO BLISKIEGO POLA MOJE M-AUDIO....MULTIEFEKTY  GITAROWE I EFEKTY MODELUJĄCE NUXA PRZYDAŁY SIĘ NIE TYLKO POD STOPY DO GITAR....TU I ÓWDZIE AKUSTYCZNA MARAKASA? TAK W LICZBIE MNOGIEJ SIĘ MÓWI? :) I POWSTAŁ TEKST, JAK TO U MNIE Z WYJĄTKAMI- DOŚĆ SZYBKO...W REFRENACH ANALOOWO PRZESTEROWANY TEN WOKAL...JAK WOŁAĆ O MIŁOŚĆ- TO WOŁAĆ....LAMPKI , DIODY W MIKSERKU JUŻ DO CZERWONEJ-OSATNIEJ DOSZŁY.....
I ZAPISYWAŁEM I NAGRYWAŁEM DUBLUJĄC I NAKŁAAJĄC PO WERSIE PO DWA TEKST:

LUCCA JAN D. - "Milczenie" (słowa utworu, kompozycja muzyki, wszystkie instrumenty i wszystkie wokale- Łukasz "Lucca Jan D.) (LUCCA JAN D.)

W drodze do twych uczuć biję głową w mur;

W alegoriach między wierszami szukam prawdy słów.

W noce monologów-gdy spokojnie śpisz,

Bezskutecznie dobijam się do serca twego drzwi...

Nigdy nie usłyszę tego o czym śnię...

"Że na dnie swojego serca położyłaś mnie."

Pytań nie zadaję -by nie drapać ran;

A wszystko może zmienić magia kilku zdań...

( reverse guitar -solo gitarowe ze specjalnym efektem odwracającym kierunek dźwięku )

Niczym w kości grając-rzuca nami los;

Niby jesteś blisko-lecz daleko stąd.

Trwając we dnie, w nocy sam krzyżuję się.

Wieczne Twe milczenie- wieczny we mnie lęk...

Wieczne Twe milczenie-mój coraz bliższy kres

Wieczne me pragnienie - nie spełniony sen.

Wieczne Twe milczenie i wieczny we mnie lęk...

ref.

Więc wypowiedz to póki jeszcze czas!

Nim za późno będzie daj mi jakiś znak!

(powtórnie guitar reverse)

ref.

Więc wypowiedz to póki jeszcze czas!

Nim za późno będzie daj mi jakiś znak!

Więc wypowiedz to póki jeszcze czas!

Nim za późno będzie daj mi jakiś znak!

Niczym w kości grając-rzuca nami los;

Niby jesteś blisko-lecz daleko stąd.

Trwając we dnie, w nocy sam krzyżuję się.

Wieczne Twe milczenie- wieczny we mnie lęk...

Wieczne Twe milczenie-mój ostateczny kres

Wieczne me pragnienie - nie spełniony sen.

Wieczne Twe milczenie i wieczny we mnie lęk...

Lęk... lęk... lęk... lęk...

Lęk... lęk... lęk... lęk...

Lęk..

O WYMOWIE UTWORU NIE WYPADA MÓWIĆ...JEDNYM SIĘ PODOBA SMUTEK, DÓŁ, DEPRESJAA BO NIE UDAWANE PISANIE O "DUPIE MARYNY"...INNI CO MNIE NIE ZNAJĄ, ANI ŻYWOTA CZŁOWIEKA TAK ŚWIĘTEGO - ZARZUCAJĄ, ŻE ŻYCIEM NIE URADOWANY JESTEM...A DO MNIE DZIŚ DOTARŁO, CO CZĘSTO POWTARZASZ MI TY I TY A TO W MAILU A TO W ROZMOWIE..."SZANUJEMY CIĘ", "NIE UDAWAJ"....

NA FAN KLUBIKU, KTÓRY MI ZAŁOŻYŁ JANEK WRÓBEL, DZIŚ JEDNA ANIA NAPISAŁA DO DWÓCH KAWAŁKÓW MOICH ZAPOWIEDŹ W FORMIE PROZY POETYCKIEJ O ŻYCIU.... JEŚLI KIEDYKOLWIEK NA SIŁĘ BĘDĘ PISAŁ TEKSTY POD LUDZI TO TEN, CO MNIE PONOĆ STWORZYŁ ZMARNOWAŁBY TROCHĘ GLINY....

PODSUMUJĘ TO DWOMA KAWAŁKAMI JESZCZE .....JUTRO WRACAMY DO "18 DAM - 2018"

A I 3....CZYLI 4....

 NIECH NAZYWAJĄ TAK JAK CHCĄ TEN PROCES- JA TWORZĘ NIE PRODUKUJĘ. JESTEM ARTYSTĄ, NIE RZEMIEŚLNIKIEM... JAK COŚ OMINĄŁEM W TEJ SPECYFICZNEJ NOCIE...NADROBIĘ JUTRO...-LUCCA